wtorek, 30 kwietnia 2013

Inny łańcuch z 4 pasm (wstążka)

Kolejna wersja warkocza z 4 pasm. Od razu muszę zaznaczyć: zrobienie go wymaga sporo wprawy, co jest sporym minusem. Wygląda jednak bardzo ciekawie i, co warto zaznaczyć, nie jest płaski jak większość warkoczy.

Aby zilustrować kolejne etapy plecenia warkocza, po raz kolejny posłużę się moją niezastąpioną asystentką:


Zaczynamy!

1. Rozdzielamy włosy na cztery równe części.


2. Przekładamy pasmo 1 POD pasmami 2 i 3. 


3. Zamieniamy miejscami pasmo 1 i 3 (czyli przekładamy pasmo 1 NAD pasmem 3). 


4. Pasmo 4 przekładamy pod pasmami 1 i 3. 


5. Zamieniamy miejscami pasma 1 i 4 (czyli przekładamy pasmo 4 NAD pasmem 1). 



6. Powtarzamy kroki od początku (czyli kolejno: pasmo 2 POD pasmami 1 i 4, pasmo 2 NAD pasmem 4, pasmo 3 POD pasmami 2 i 4, pasmo 3 NAD pasmem 2). 


Efekty: 



WERSJA ZE WSTĄŻKĄ

Jeśli mamy pod ręką długą wstążkę, wystarczy umocować ją na gumce, którą zwiążemy warkocza u nasady.  Wykorzystujemy wstążkę jako pasmo 1 i 2, włosy dzielimy na pół jako pasmo 3 i 4. Otrzymujemy wtedy zupełnie inny efekt:



Powodzenia :)




poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Warkocz podwójny (warkocz w warkoczu)

Tym razem warkocz nie tyle trudniejszy, co wymagający większego skupienia: warkocz w warkoczu. Wygląda przepięknie, a wymaga jedynie umiejętności splecenia zwykłego warkocza i odrobiny koncentracji.
Zaczynamy!

1. Oddzielamy jedno dość cienkie pasmo włosów. Podpinamy je gdzieś, żeby nam nie przeszkadzało.



2. Z reszty włosów zaczynamy pleść warkocza, zakładając pasma pod spód (jakbyśmy plotły warkocz holenderski).

3. Za każdym razem, kiedy zakładamy pasmo pod spód od wewnętrznej strony, zostawiamy niezaplecione małe pasemko. Pasemka te posłużą nam później do przymocowania mniejszego warkocza.



Po zapleceniu warkocza do końca, powinien on wyglądać tak:


Rozciągamy delikatnie boki warkocza, żeby go poszerzyć.

4. Wracamy do podpiętego pasma. Zaczynamy pleść z niego warkocz (również zakładając pasma pod spód).

5. W czasie plecenia warkoczyka dobieramy pozostawione pasma z dużego warkocza. Staramy się, aby za każdym razem dokładać jedno pasemko do środkowego pasma warkocza.


W rezultacie otrzymujemy coś takiego (oczywiście warkocze powinny do siebie przylegać, tu specjalnie je poluzowałam, żeby pokazać łączenie):




6. Na końcu związujemy oba warkocze jedną gumką.


Efekt:



 


Na żywo efekt jest jeszcze lepszy, więc serdecznie polecam :) Jest to warkocz idealny dla jasnowłosych dziewczyn, u których splot będzie widać jeszcze wyraźniej.

niedziela, 28 kwietnia 2013

Korona z kucyka

Dziś fryzura, którą wypróbowałyśmy na potrzeby przebrania starożytnej Greczynki/Rzymianki :) Same się zdziwiłyśmy, jak szybko można ją wykonać. Nie potrzeba do niej długich włosów - do ramion powinny w zupełności wystarczyć :)

1. Oddzielamy wąską warstwę włosów dookoła głowy. Pozostałe włosy zbieramy w kucyka (zdjęcie nr 1). 
2. Łapiemy pasmo włosów na wysokości prawego ucha i zaczynamy pleść z niego warkocza holenderskiego. Po prawej stronie dobieramy pasma z luźnych włosów, natomiast po lewej dobieramy pasemka włosów z kucyka!


3.  Pleciemy w ten sposób warkocz dookoła głowy. 
4. Kiedy nasz warkocz dojdzie do prawego ucha, splatamy włosy w zwykły warkocz. W ten sposób wykorzystałyśmy wszystkie włosy. 


 5. Owijamy luźny warkocz ciasno dookoła warkocza holenderskiego i przypinamy go wsuwkami.

Gotowe :)




Efekt:


Jeśli taką koronę wykona się starannie, to wygląda ona bardzo elegancko :)

sobota, 27 kwietnia 2013

Warkocz holenderski

Warkocz holenderski to najprostszy sposób na szybką i efektowną fryzurę. Plecie się go dokładnie tak samo, jak francuski z tą różnicą, że pasma nie nakładamy na siebie, a pod siebie. Dzięki temu warkocz robi się wypukły :)

Możliwości jest wiele:

  • jeden prosty warkocz

  • dwa warkocze na środku

  • warkocze po bokach głowy

  • warkocz skośny  z tyłu głowy


  • wężyk z tyłu głowy


  • spirala 

  • korona z kucyka (instrukcja w kolejnym wpisie)






Warkocza holenderskiego używałyśmy już przy koszyczku i róży. Możliwości wykorzystania go są nieskończone - można upleść sobie chociażby serduszko. Polecamy!:)


środa, 24 kwietnia 2013

Jak kręcić włosy

Prawie każda dziewczyna o prostych włosach marzy o pięknych, delikatnych lokach czy falach. O ile przy Kasi nie ma z tym problemu (włosy są podatne na każde modelowanie), o tyle z moich bardzo ciężko uzyskać cokolwiek poza naturalnymi falami. Warto wypróbować różne sposoby, aby znaleźć ten właściwy dla siebie :)
1. Lokówka - pierwsze, co przychodzi na myśl, jeśli chodzi o kręcenie włosów. Takie loki mają piękny kształt, niestety mogą się okazać mało sprężyste i nietrwałe. Zwykle po godzinie włosy nie są już kręcone, a falowane :)
Warto pamiętać, że używając lokówki możemy mocno zniszczyć włosy, należy więc uważać, żeby nie stało się coś takiego:
2. Prostownica - bardzo popularny ostatnimi czasy sposób. Jeśli posiadacie wąską prostownicę o zaokrąglonych brzegach, możecie posłużyć się nią dokładnie tak, jak lokówką. 
3. Falownica - mało popularne urządzenie, tworzące na naszych włosach bardzo drobne fale. Według mnie znacznie ładniej wyglądają sfalowane w ten sposób pojedyncze pasemka niż cała głowa :) Jeśli sfalujemy tylko spodnią wartwą włosów, fryzura nabierze objętości.
4. Warkocze - najprostszy i najwygodniejszy sposób na uzyskanie gęstych fali. Wystarczy zapleść na noc warkocze (zwykły lub francuski), a rano fryzura będzie gotowa. Jeśli włosy są podatne na kręcenie, fantastyczne efekty daje splot supełkowy (patrz: Kokon).
5. Wałki - polecamy ten sposób osobom o krótszych włosach. Loki po wałkach są równe i większe, ale niestety trzeba je trochę na głowie ponosić. Jeśli chcemy skrócić czas kręcenia włosów, najlepiej użyć wałków termicznych (np. takich do gotowania).
6. Papiloty - mój ulubiony, bo jedyny działający na moje włosy sposób. Można z nich z łatwością stworzyć burzę maleńkich i mocno skręconych loczków :) Papiloty z gąbki lub materiału można kupić w każdej drogerii. Nasze włosy zdecydowanie bardziej lubią jednak papiloty domowe: zwinięty kawałek tekturki i gumka recepturka. Niektórzy też robią papiloty z papieru toaletowego.
7. Okrągła szczotka - w razie braku innych przyrządów włosy można podkręcić, zawijając je w tracie suszenia na wąską okrągłą szczotkę.
8. Piwo - gwarancja pięknycg i trwałych loków. Włosy zwilżone piwem pozostaną skręcone nawet przez kilka dni. I co najważniejwsze - wbrew obiegowej opinii włosy NIE ŚMIERDZĄ PIWEM! No, chyba, że wylejecie na siebie pół puszki. Najlepiej nasączyć nim wacik i smarować kolejne pasma :)

poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Lina

Splot mało popularny, a bardzo estetyczny :) Idealny zarówno jako mały warkoczyk w kucyku, jak i jako cała fryzura.
1. Dzielimy włosy na dwa pasma.
2. Skręcamy jedno pasmo włosów wokół własnej osi.



3. W ten sam sposób skręcamy drugie pasmo. Ważne, aby skręcić je w tę samą stronę, co pierwsze!
4. Oba pasma skręcamy razem w stronę przeciwną niż skręcaliśmy pojedyncze pasma, tzn. jeśli pasma pojedynczo skręcaliśmy w prawo, to oba pasma skręcamy teraz ze sobą w lewo.

Efekty:



piątek, 19 kwietnia 2013

Kokon

Kolejna niezbyt trudna do zrobienia fryzura, tym razem z dość ciekawym splotem (nazywam go supełkowym). Mam nadzieję, że opis będzie zrozumiały, bo bardzo ciężko było mi zrobić zdjęcia, poza tym są one dziś wyjątkowo marnej jakości :(
1. Dokładnie rozczesujemy włosy i chwytamy cienko pasemko tuż przy skórze głowy. Formujemy z niego pętelkę.
(Na zdjęciach robię to nisko, bo przy głowie nie byłoby widać ;) )
2. Bierzemy drugie pasemko i przeciągamy je przez pętelkę, ale nie do końca!!!


3. Z przeciągniętego pasma powstała nowa pętelka. Dobieramy nowe pasemko i chwytamy je razem z włosami z poprzednich pasm (część, która nie została przeciągnięta).
4. Przeciągamy trzymane włosy przez pętelkę tak jak wcześniej. Powstaje nowa pętla.
5. Powtarzamy czynności mniej więcej do końca ucha. Jeśli pozostało nam dużo luźnych włosów, chwytamy je wszystkie i dołączamy do przeciąganych włosów.
6. Kiedy nie mamy już czego dobierać, przeciągamy pasmo przez nie same. Wygląda to.tak samo: przeciągamy wszystkie pasmo przez pętlę, ale nie do końca - powstaje pętla, przez którą następnie przeciągamy te same włosy.


7. Na końcu wiążemy włosy małą gumeczką i wsuwamy końcówkę do kokona.
Gotowe :) Efekt:



środa, 17 kwietnia 2013

Plecionka z pięciu pasm

Dzisiaj warkocz, który niewątpliwie robi największe wrażenia! Przedstawiam zbierającą wszelkie "ochy" i "achy" plecionkę z pięciu pasm. Początkowo może wam sprawiać pewne kłopoty, ale wystarczy odrobina treningu, aby ten piękny splot pojawił się na waszej głowie :) Zaczynamy!

1. Rozdzielamy włosy na pięć pasm.


2. Przekładamy pasmo 1 nad pasmem 2.



3. Przekładamy pasmo 1 pod pasmem 3.


4. Przekładamy pasmo 5 nad pasmem 4.


5. Przekładamy pasmo 5 pod pasmem 1. Otrzymujemy poniższy układ: 


6. Powtarzamy wszystkie kroki, a więc: pasmo 2 nad 3 i pod 5, pasmo 4 nad 1 i pod 2. 

Efekt:






poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Szybki warkocz z czterech pasm

Jeśli nabierzecie wprawy, ten splot będzie dla was równie szybki i prosty jak najzwyklejszy warkocz. Ruchy, które przy nim wykonujemy, są na tyle wygodne, że praktycznie nie trzeba się zatrzymywać w trakcie.


 1. Rozdzielamy włosy na cztery pasma.

2. Pasmo 1 przekładamy NAD pasmem 2. 

3. Pasmo 3 przekładamy NAD pasmem 2. 

4. Pasmo 4 przekładamy POD pasmem 1. 

5. Chwytamy za pasmo numer 4. 

6. Przekładamy pasmo 4 NAD pasmem 3. 

7. Przekładamy pasmo 2 NAD pasmem 4. 

8. Kolejne ruchy: pasmo 2 pod pasmem 4 i nad pasmem 1...


Efekt:


Instrukcja może wydawać się skomplikowana, ale po kilku próbach z pewnością zapamiętacie ruchy i wystarczy kilka ruchów nadgarstków, aby upleść taki niebanalny warkocz. :)

Jeśli na początku z pasma 3 upleciecie zwykłego warkoczyka, otrzymacie ciekawy efekt przeplatanki: